Jechał zdecydowanie za szybko i uderzył w drzewo
Policjanci ze śremskiej drogówki pracowali dziś (7 listopada) na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło na drodze między Nochowem a Wyrzeką. Z ich ustaleń wynika, że kierujący Renault Megane Scenic, 24-letni obywatel Gruzji, jechał zdecydowanie za szybko i w efekcie uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku zdarzenia matka kierującego doznała drobnych obrażeń ciała.
W niedzielne popołudnie, 7 listopada o godz. 15. 30, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na drodze między Nochowem a Wyrzeką.
Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący Renault Megane Scenic, 24-letni obywatel Gruzji, jadąc wraz z matką, nie dostosował prędkości do warunków ruchu i na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Następnie zjechał na przeciwległy pas ruchu i do przydrożnego rowu, gdzie uderzył w drzewo i w efekcie zatrzymał się na polu.
Uszkodzenia samochodu powodowały, że wyglądało to groźnie, ale na szczęście okazało się, że nikt poważnie nie ucierpiał. Matka kierującego trafiła do szpitala z drobnymi obrażeniami ciała.
24 - latek był trzeźwy, został ukarany mandatem karnym. Policjanci zatrzymali mu też dowód rejestracyjny i Renault Megane Scenic odjechał na lawecie.
Policjanci drogówki cały czas proszą o świadome i odpowiedzialne zachowania na drogach. Przypominają też o tym, że niedostosowanie prędkości do warunków ruchu jest główną przyczyną wypadków ze skutkiem śmiertelnym, do których dochodzi z winy kierujących.
Bądźcie ostrożni i uważajcie na siebie!
#BezpieczeństwoNaDrodze #policja #JedźBezpiecznie #uważaj #ZWOLNIJ #prędkośćzabija
/ Tekst: Ewa Kasińska, foto: Mariusz Półrolniczak /