Aktualności

Zagubiona Tosia uratowana, wróciła do właścicielki

Data publikacji 29.12.2025

Policjanci ze śremskiej patrolówki uratowali zdezorientowanego i wystraszonego psa, który w Śremie wchodził pod nadjeżdżające pojazdy i nie reagował na wołanie. Ostatecznie, cała historia dobrze się skończyła. Do Komendy Powiatowej Policji w Śremie zgłosiła się zapłakana śremianka, której uciekł pies – suczka Tosia. Okazało się, że to była właśnie ta sunia, którą zaopiekowali się policjanci.

W niedzielne przedpołudnie, 28 grudnia około godz. 11.30, policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego jadąc ulicą Zamenhofa w Śremie zauważyli błąkającego się po drodze, dużego, czarnego psa. Zwierzę było wyraźnie zdezorientowane, wystraszone, wchodziło pod nadjeżdżające pojazdy i nie reagowało na wołanie.

W tej sytuacji, policjantka z patrolu szybko wyszła z radiowozu i szła za pieskiem ulicami Zamenhofa, Kochanowskiego i Ostroroga. Tam zagubiona sunia próbowała wejść na teren jednej z posesji. Jednak okazało się, że nikt jej tam nie zna. Po około 40 minutach czworonóg na tyle zaufał policjantce, że udało się go schwytać i umieścić w radiowozie, gdzie był już spokojny.

Funkcjonariusze nawiązali kontakt ze Schroniskiem dla Zwierząt w Gaju i tam zawieźli błąkającą się suczkę.

Jeszcze tego samego dnia, do Komendy Powiatowej Policji w Śremie zgłosiła się zapłakana śremianka, której z kojca uciekł pies - suczka Tosia. Okazało się, że to była właśnie ta sunia, którą zaopiekowali się policjanci.

Ostatecznie więc, cała historia dobrze się skończyła.

/ Ewa Kasińska /

Powrót na górę strony