Aktualności

Policjanci namierzyli piratów drogowych, w tym jednego z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów

Data publikacji 16.09.2024

Policjanci ze śremskiej drogówki namierzyli kolejnych, dwóch piratów drogowych, którzy kierując samochodami BMW bardzo przekroczyli dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym. Poza tym jeden z nich kierował mając orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mundurowi proszą kierowców o rozwagę i rozsądek. Droga to nie tor wyścigowy!

Wczoraj, 15 września o godz. 09.20, policjant ze śremskiej drogówki w miejscowości Psarskie namierzył kierującego BMW, który pędził z prędkością 104 km/h przy dopuszczalnej 50 km/h.

Kompletnie nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się 37-letni mieszkaniec gminy Śrem. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach policjanci ustalili też, iż 37-latek posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który orzeczony został przez sąd. W tej sytuacji wykroczeniem dotyczącym rażącego przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym, zajmą się policjanci z zespołu do spraw wykroczeń, którzy skierują do sądu wniosek o ukaranie. Natomiast sprawą naruszenia sądowego zakazu zajmą się kryminalni. W efekcie dwie sprawy 37-latka trafią do sądu.

W miniony piątek, 13 września, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego namierzyli kolejnego pirata drogowego, który pędził w terenie zabudowanym nie zważając na bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu drogowego. Dokładnie o godz. 16.23, w Drzonku, na policyjny radar wpadł młody mieszkaniec powiatu poznańskiego, który kierował samochodem marki BMW. Mężczyzna na pięćdziesiątce jechał 103 km/h. Nieodpowiedzialny, młody kierowca na trzy miesiące stracił uprawnienia do kierowania, został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 złotych i na jego konto wpłynęło 13 punktów karnych.

Wielu groźnych zdarzeń na drogach można by uniknąć, gdyby kierujący, niezależnie od wieku, częściej myśleli o potencjalnych skutkach ryzykownej jazdy. Przede wszystkim powinni pamiętać o tym, że wraz ze wzrostem prędkości panowanie nad pojazdem staje się trudniejsze. Wydłuża się droga hamowania, a jednocześnie skraca czas niezbędny na odpowiednią reakcję w sytuacji zagrożenia i to zarówno ze strony kierującego, jak i innych uczestników ruchu.

/ Ewa Kasińska /

Powrót na górę strony