Wjechał do rowu - pijany, poszukiwany, bez uprawnień, … i pokłócił się z dziewczyną
Ponoć kłótnia z dziewczyną miała być powodem tego, że pijany 41-letni mieszkaniec gminy Śrem, który nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania, wsiadł za kierownicę Forda Focusa i w Sosnowcu (gmina Śrem) wjechał do rowu. Jakby tego było mało, po sprawdzeniu w policyjnych systemach, okazało się, że 41-latek jest poszukiwany, ponieważ nie stawiał się do odbycia kary 272 dni pozbawienia wolności.
27 czerwca br., o godz. 20.25, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o tym, że w Sosnowcu (gmina Śrem) jakiś mężczyzna, prawdopodobnie nietrzeźwy, szuka pomocy w wyciągnięciu Forda Focusa z rowu.
Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego. Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce okazało się, że w fordzie, na miejscu kierowcy, spał 41-letni mieszkaniec gminy Śrem. Mężczyzna poinformował mundurowych, że pokłócił się z dziewczyną i z tego powodu wsiadł do samochodu i przyjechał do Sosnowca, gdzie wjechał do rowu, z którego nie mógł już wyjechać.
Funkcjonariusze przeprowadzili badanie stanu trzeźwości 41 - latka i niestety miał on aż dwa i pół promila alkoholu w organizmie. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy i jest osobą poszukiwaną, ponieważ nie stawiał się do odbycia kary 272 dni więzienia, a skazany został przez sąd za niealimentację.
Ostatecznie 41-latek trafił do aresztu. Czeka go też kolejna sprawa w sądzie.
/ Ewa Kasińska /