Renówką wpadła do Kanału Ulgi - miała dużo szczęścia
Dużo szczęścia miała 19-latka kierująca Renault Modus, która jechała za szybko, wpadła w poślizg, uderzyła w barierę energochłonną i zjechała do Kanału Ulgi rzeki Warty. Wyglądało to groźnie, jednak skończyło się dobrze, bowiem wszystko wskazywało na to, że nastolatce, która od kilku miesięcy ma prawo jazdy, nic się nie stało. Jedynie renówka nadaje się do kasacji. Policjanci apelują o dużą ostrożność i prędkość bezpieczną, bo to już kolejne zdarzenie w tym samym miejscu.
Wczoraj, 16 lutego o godz. 09.45, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o tym, że na moście nad Kanałem Ulgi samochód osobowy przerwał barierę energochłonną i spadł.
Sprawą zajęli się policjanci patrolówki. Z ich ustaleń wynika, że 19-letnia mieszkanka gminy Śrem kierująca Renault Modus nie dostosowała prędkości do panujących warunków na drodze i jechała za szybko. To spowodowało, że wpadła w poślizg, uderzyła w barierę energochłonną, a następnie zjechała do Kanału Ulgi rzeki Warty.
Kierująca została zabrana do szpitala, ale na szczęście wstępnie wszystko wskazywało na to, że nic się jej nie stało. Nastolatka, która od kilku miesięcy ma prawo jazdy, była trzeźwa, została pouczona.
Policjanci, którzy pracowali na miejscu tego zdarzenia zgodnie twierdzą, że młoda kobieta kierująca samochodem miała bardzo dużo szczęścia i wszystko skończyło się tylko na uszkodzeniach auta, które prawdopodobnie nadaje się do kasacji.
Zdarzenie to powinno być przestrogą nie tylko dla młodych kierowców, ale dla wszystkich kierujących, którzy nie jeżdżą z prędkością bezpieczną. Jest to już kolejne zdarzenie w tym samym miejscu. Dokładnie 17 stycznia br. doszło tam do podobnego wypadku.
/ Ewa Kasińska /
