Dzielnicowi po służbie udaremnili jazdę nietrzeźwemu kierowcy
Dzielnicowi ze Śremu, którzy w nocy po zakończonej służbie wracali do domu, szybko i skutecznie udaremnili jazdę nietrzeźwemu kierowcy. Mężczyzna na "podwójnym gazie", mając półtora promila alkoholu w organizmie, kierował Fiatem Seicento i nie posiadał uprawnień do kierowania. Funkcjonariusze wykazali się czujnością i pokazali, że policjantem jest się 24 godziny na dobę. Dzięki nim nieodpowiedzialny kierowca, który mógł doprowadzić do tragedii na drodze, odpowie przed sądem.
22 lipca br., tuż przed godziną 01.00 w nocy, dzielnicowi - mł. asp. Dawid Wojtkowski i sierż. szt. Jakub Haremza – po zakończonej służbie wracali do domu. Nagle, będąc na ulicy Powstańców Wielkopolskich w Śremie, zauważyli mężczyznę, który zataczał się, coś bełkotał, a następnie wsiadł do samochodu i wycofał z parkingu na jezdnię.
Policjanci natychmiast wybiegli przed pojazd, okazali legitymacje służbowe i wydali polecenie do zatrzymania. Wówczas kierujący pojazdem gwałtownie ruszył w ich kierunku. Dzielnicowi podbiegli więc do drzwi samochodu Fiat Seicento i wtedy kierowca zatrzymał się.
Kiedy funkcjonariusze otworzyli drzwi fiata zaraz wyczuli silną woń alkoholu. Mężczyzna był agresywny i nie wykonywał poleceń policjantów. Został zatrzymany i przekazany mundurowym z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego, którzy przybyli na miejsce.
Jak się okazało nieodpowiedzialny kierowca, 31-letni śremianin, miał blisko półtora promila alkoholu w organizmie i nie posiadał przy sobie uprawnień do kierowania.
Dzięki czujności mł. asp. Dawida Wojtkowskiego oraz sierż. szt. Jakuba Haremzy i ich szybkiej, skutecznej reakcji nieodpowiedzialny kierowca, który mógł doprowadzić do tragedii na drodze, odpowie przed sądem.
Dzielnicowi swoją wzorową postawą pokazali, że policjantem jest się 24 godziny na dobę.
/ Ewa Kasińska /