Policjanci zdążyli na czas
Policjanci ze śremskiej drogówki w samą porę znaleźli mężczyznę, który w Parku im. Powstańców Wlkp. chciał popełnić samobójstwo. Wszystko wskazuje na to, że dzięki zaangażowaniu mundurowych nie doszło do tragedii.
28 maja br., około godz. 15.00, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o tym, że mieszkanka Śremu jest przerażona, bowiem otrzymała sms-a od byłego męża, z którego wynika, że w Parku im. Powstańców Wlkp. chce on popełnić samobójstwo przez powieszenie.
Dyżurny skierował w rejon parku wszystkie policyjne patrole, które były w służbie. Mundurowi z drogówki st. sierż. Mariusz Półrolniczak i st. sierż. Damian Sewiło, którzy jako pierwsi przyjechali do parku, w rejonie wejścia na stadion zauważyli mężczyznę rozglądającego się i patrzącego na drzewa. Jego wygląd odpowiadał posiadanemu rysopisowi.
W tych okolicznościach policjanci spokojnie podeszli do nieznajomego. Trudno i ciężko było z mężczyzną nawiązać kontakt, ale udało im się podjąć z nim rozmowę. Powiedział niewiele, niestety przyznał, że chce popełnić samobójstwo przez powieszenie. Funkcjonariusze wezwali więc pogotowie i na miejsce przyjechały też kolejne policyjne patrole.
Ostatecznie mężczyzna, w asyście policjantów drogówki, został przewieziony do szpitala w sąsiednim powiecie.
Wszystko wskazuje na to, że dzięki profesjonalnemu działaniu funkcjonariuszy nie doszło do tragedii.
/ Ewa Kasińska /