Areszt dla podejrzanego o usiłowanie rozboju
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Śremie zatrzymali 34-letniego śremianina podejrzanego o usiłowanie rozboju. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że napastnik z zamaskowaną twarzą wtargnął do sklepu monopolowego, zagroził ekspedientce nożem i zażądał wydania pieniędzy. Na wniosek Policji i prokuratury, sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt.
23 października br., o godz. 21.20, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o tym, że w Śremie, w sklepie monopolowym na osiedlu Helenki, doszło do napadu.
Na miejsce natychmiast udali się dzielnicowi, którzy opiekują się tym rejonem. Mundurowi ustalili, że przed kilkunastoma minutami do sklepu wszedł mężczyzna, który twarz miał zasłoniętą. Zagroził on ekspedientce nożem i zażądał wydania pieniędzy z utargu. Kobieta gotówki nie przekazała, próbowała odepchnąć agresora, który w efekcie wybiegł ze sklepu.
Dzielnicowi na podstawie zebranych informacji, a także po szybkiej analizie zapisu monitoringu, wytypowali znanego im, 34-letniego śremianina jako tego, który mógł grozić ekspedientce i żądać od niej pieniędzy. Mężczyzna jeszcze tego samego dnia został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Kryminalni, którzy zajęli się sprawą zebrali materiał dowodowy, z którego wynika, że to właśnie zatrzymany 34-latek usiłował dokonać rozboju w sklepie monopolowym. W miniony piątek, 26 października, na wniosek Policji i prokuratury, sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt.
34-latek był już wcześniej karany. Teraz czekają go kolejne sprawy w sądzie. Oprócz sprawy usiłowania rozboju policjanci Wydziału Kryminalnego prowadzą także postępowanie w ramach którego ustalili, że 34-latek włamał się do kilku piwnic w Śremie, na osiedlu Jeziorany. Włamywacz skradzione mienie zastawiał w śremskim lombardzie. Policjanci odzyskali zrabowane przez niego rowery i narzędzia, które wróciły do właścicieli. Amatorowi cudzego mienia grozi więzienie.
/ Ewa Kasińska /
