Czy to jest rzetelne informowanie?
Tak się zastanawiam czy materiał pt. „Uprawiali krzewy marihuany w prywatnym lesie”, który ukazał się w dzisiejszym „Tygodniku Śremskim”, to „rzetelne informowanie” obywateli?
Zgodnie z Ustawą zadania w zakresie przeciwdziałania narkomanii powinny być realizowane także przez środki masowego przekazu. Obecnie w kraju obserwujemy zaangażowanie mediów w walkę z dopalaczami. I to bardzo cieszy, że mamy sojuszników w tym zakresie. Na terenie powiatu śremskiego, od kiedy pamiętam, lokalne media też były naszym sojusznikiem w zakresie, powiedzmy ogólnie, przeciwdziałania narkomanii. Dlatego też, kiedy w dzisiejszym „Tygodniku Śremskim” przeczytałam tekst „Uprawiali krzewy marihuany w prywatnym lesie”, to zaczęłam się zastanawiać, jak wydźwięk tego materiału ma się do ustawowych zapisów mówiących o tym, że środki masowego przekazu powinny realizować zadania w zakresie przeciwdziałania narkomanii oraz że prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk, rzetelnego informowania obywateli? Jaki cel miała autorka tego tekstu publikując zawarte w nim informacje? Np. „Policja twierdzi, że hodowali marihuanę. Zatrzymani tłumaczą, że są niewinni”. Rozumiem z tego, że podejrzani poinformowali autorkę tego tekstu, że nie uprawiali konopi. Zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje na to, że mężczyźni, którym przedstawiono zarzuty uprawiali konopie, np. nie ma wątpliwości co do tego, że kilkakrotnie podlewali krzewy konopi na polanie przy kompleksie leśnym w Błażejewie. Ponadto składając wyjaśnienia przyznali się do tego, że opiekowali się tymi roślinami. Autorka tekstu pisze też: „W obronę młodych ludzi bierze drwal, który porządkował las …Mężczyzna jest przekonany o ich niewinności …”. A dlaczego autorka nie pisze, że drwal jest krewnym podejrzanego? Może o tym nie wie, ale z drugiej strony jak się pisze taki materiał, to trzeba to sprawdzić, bo chyba nie bez znaczenia jest ten fakt. Tym bardziej, że autorka materiału przedstawia tego Pana jako informatora. Reasumując, w kontekście tego tekstu prasowego zastanawiam się czy mamy tu do czynienia z „rzetelnym informowaniem”, o którym mówi Ustawa Prawo prasowe? A gdzie kwestie wychowawcze, zapobiegawcze? Przecież dzięki temu, że zajęliśmy się sprawą, ci bardzo młodzi mężczyźni nie zdążyli zażyć konopi. A jak nam tłumaczyli mieli je na własny użytek i z pewnością nie leczniczy.
nadkom. Ewa Kasińska
Patrz także: http://www.srem.policja.gov.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2323&Itemid=4