Policjanci ustalili, że stóg podpaliły dzieci
Policjanci Wydziału Prewencji z Komendy Powiatowej Policji w Śremie ustalili, że 12 – latek i jego 14 – letnia koleżanka bawiąc się zapałkami podpalili stóg słomy w Kotowie. W sumie w wyniku pożaru spaliło się 450 sztuk balotów wartości 22 000 złotych. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym.
W środę, 19 sierpnia, około godz. 17.55, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Śremie został powiadomiony o tym, że w Kotowie doszło do pożaru stogu słomy.
Na miejsce natychmiast udali się dzielnicowi, którzy ustalili, że związek z podpaleniem może mieć czteroosobowa grupa dzieci z gminy Dolsk.
W tej sytuacji sprawą zajęli się policjanci zespołu ds. nieletnich. Z ustaleń mundurowych wynika, że 12 – latek wraz ze swoim 11 – letnim kolegą najpierw udali się do sklepu w Lubiatowie. Tam 12 – latek kupił dwie paczki zapałek. Kiedy chłopcy przyszli do Kotowa i byli w rejonie stogów, to jeden z nich zadzwonił po dwie koleżanki, mające 14 i 12 lat. Natomiast 11 – latek udał się do domu.
12 – latek wraz ze swymi koleżankami wszedł na baloty słomy i zaczął bawić się zapałkami. Zapalał je, rzucał na słomę i przypalał sznurki, którymi były powiązane baloty. Jedno pudełko zapałek chłopiec dał 14 – letniej koleżance, która również zaczęła bawić się zapałkami.
Kiedy słoma zaczęła się palić i ogień się rozprzestrzeniał dzieci uciekły.
W sumie w wyniku pożaru spaliło się 450 sztuk balotów wartości 22 000 złotych.
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym.