Dzieci chodziły po lodzie - zaniepokoili się kierowcy i interweniowali policjanci
Nie wiadomo, jak skończyłaby się zabawa trzech dziewczynek, chodzących po lodzie na stawku, gdyby nie przejeżdżający kierowcy i policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego.
W minioną sobotę, 15 lutego około godz. 13.00 kierowca przejeżdżający obok Parku Miejskiego im. Powstańców Wlkp. zgłosił nam, że dzieci chodzą po lodzie na stawku.
Na miejsce natychmiast udali się policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego, którzy już dojeżdżając we wskazane miejsce, z daleka widzieli, jak najmłodsza z dziewczynek stąpa po lodzie.
Na szczęście mundurowi w porę przyjechali i „zabawa” się skończyła. Dziewczynki, mające 13, 11 i 9 lat, policjanci przekazali rodzicom.
Wydawać by się mogło, że dodatnia temperatura w ciągu dnia skutecznie odstrasza ewentualnych amatorów korzystania z tzw. „dzikich lodowisk” i że dzieci nie będą próbowały wchodzić na tego typu lód. A jednak, to co nam dorosłym wydaje się tak oczywiste, dzieciom już nie koniecznie. Dlatego tak ważne jest to, aby rodzice, mimo wielu obowiązków dnia codziennego, znajdowali czas na rozmowę ze swoimi dziećmi. Tym razem wszystko dobrze się skończyło.