Bezpieczna droga

Kierujący z „oczami dookoła głowy” - chwila nieuwagi może skończyć się w rowie

Synoptycy ostrzegają przed zmienną aurą i podkreślają, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. My przypominamy o głównych zagrożeniach i prosimy o rozwagę na drogach. Kierowca powinien mieć „oczy dookoła głowy”. Chwila nieuwagi może skończyć się zdarzeniem drogowym. Tak było w miniony poniedziałek, 17 stycznia tuż po godz. 14.00, w Dolsku.

Trzeba koniecznie pamiętać o tym, że prędkość dopuszczalna, na przykład podczas przymrozków, nie zawsze oznacza prędkość bezpieczną! A niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze może doprowadzić do wypadku drogowego, także tragicznego w skutkach.

Przypominamy również o tym, że całkowita droga hamowania przy prędkości 50 km/h na ubitym śniegu, na letniej oponie wynosi 48 metrów. Na zimowej – 25 metrów.

Trzeba przewidywać zagrożenia. Uważajmy w pobliżu przejść dla pieszych, aby przy śliskiej nawierzchni, dojeżdżając do nich można było w porę wyhamować.

Trzeba też dać sobie więcej czasu na dojazd do pracy i wszędzie tam, gdzie będzie to konieczne, aby nie wpaść w poślizg i panować nad autem. Ten czas jest też potrzebny wówczas jeżeli nie garażujemy auta. Przed wyjazdem trzeba oczyścić szyby, wszystkie szyby!

Pamiętajmy też o tym, że przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych takie manewry jak wyprzedzanie, wymijanie czy też wchodzenie w zakręt mogą być bardzo niebezpieczne.

Przypominamy również o zasadzie szczególnej ostrożności. Kierowca powinien mieć „oczy dookoła głowy”. Chwila nieuwagi może skończyć się zdarzeniem drogowym. Tak było w miniony poniedziałek, 17 stycznia tuż po godz. 14.00, w Dolsku. Tam kierująca toyotą, mieszkanka Gostynia, nie zachowała szczególnej ostrożności wykonując manewr skrętu i doprowadziła do zderzenia z BMW, którym kierował mieszkaniec gminy Dolsk. Kierujący autami byli trzeźwi i na szczęście nikomu nic się nie stało. Naprawy wymagają jedynie oba pojazdy. Sprawczyni kolizji została ukarana, zgodnie z nowym taryfikatorem, mandatem karnym w wysokości 1 050 złotych.

/ Tekst: Ewa Kasińska, foto: Szymon Wojciechowski /

Powrót na górę strony