Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

O policjantach z "pierwszej linii" i specyfice ich służby

Data publikacji 17.02.2016
intro_policji1

Policjanci z “pierwszej linii” przychodząc do pracy nie wiedzą jakie interwencje będą podejmowali i co ich czeka przez kolejne godziny służby. Muszą być wyjątkowo odporni na stres. Ich służba jest ciężka i odpowiedzialna. 30 stycznia br. śremscy policjanci interweniując dwukrotnie ratowali ludzkie życie.

Policjanci, którzy pełnią służbę na tzw. “pierwszej linii” stykają się z bardzo różnymi sprawami, interweniują także w sytuacjach kryzysowych. Przychodząc do pracy nie wiedzą jakie interwencje będą podejmowali i co ich czeka przez kolejne godziny służby. Muszą być wyjątkowo odporni na stres. Ich służba jest ciężka i odpowiedzialna. Z drugiej strony podejmowane czynności są dla nich źródłem zawodowej satysfakcji.  

Czasem, poprzez naszą stronę internetową i dzięki współpracy z lokalnymi dziennikarzami, mówimy o podejmowanych przez policjantów czynnościach ratowniczych. Jednak w gonitwie dnia codziennego, w gąszczu różnych przestępstw i wykroczeń, z którymi mamy do czynienia, bardzo wiele interwencji nie jest nagłaśnianych. Czasem jednak warto o nich powiedzieć i przywołać konkretne sytuacje, aby pokazać jak odpowiedzialna jest nasza służba i z jaką też odpowiedzialnością wiąże się misja SŁUŻYĆ I CHRONIĆ.

30 stycznia br. śremscy policjanci interweniując dwukrotnie ratowali ludzkie życie. Najpierw rano, około godz. 05.00, ktoś zadzwonił na nr 112 i przekazał informację, że chce popełnić samobójstwo. Do wioski w gminie Śrem przyjechało więc zarówno pogotowie jak i Policja. Mundurowi sierż. Daniel Konieczny i st. post. Łukasz Bartkowiak wspólnie z ratownikami pogotowia szukali posesji, na terenie której miało dojść do zdarzenia. Okazało się bowiem, że dom był niewłaściwie oznakowany, co w tego typu sytuacjach, kiedy liczy się każda sekunda, jest dużym utrudnieniem. W końcu policjanci zauważyli garaż, w którym świeci się światło. Szybko, wraz z ratownikami, właśnie tam się udali i w ostatniej chwili ściągnęli stalową linkę z szyi mężczyzny, który ostatecznie trafił do szpitala. Tego samego dnia, około godz. 17.15, sierż. Marcin Dopierała i sierż. Bartosz Hoza w Śremie patrolowali ul. Piłsudskiego. W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli, że na ul. Szkolnej, na chodniku, leży mężczyzna. Funkcjonariusze szybko udali się w jego kierunku. Okazało się, że leżący mężczyzna miał napad padaczkowy. Policjanci natychmiast udzielili mu pomocy, która głównie polegała na przytrzymywaniu ciała, szczególnie głowy i wezwali pogotowie. Na prośbę funkcjonariuszy dwóch mężczyzn stojących obok pomogło przytrzymywać nogi mężczyzny, który ostatecznie również został przewieziony do szpitala.

Powrót na górę strony