Tragiczne w skutkach wejście do Warty
W sobotę strażacy, przy użyciu łodzi, wyciągnęli z Warty 53 – letniego mężczyznę dryfującego środkiem rzeki. Po akcji reanimacyjnej został on przewieziony do szpitala, gdzie następnego dnia zmarł.
W minioną sobotę, 10 sierpnia, tuż po godz. 13.00, mężczyzna, który łowił ryby w Warcie powiadomił dyżurnego śremskiej Policji o tym, że zauważył człowieka dryfującego środkiem rzeki, mającego twarz zanurzoną w wodzie.
Dyżurny powiadomił strażaków, którzy przy użyciu łodzi, wyciągnęli z Warty mężczyznę. Następnie na brzegu rzeki przy ulicy Nadbrzeżnej w Śremie zespół pogotowia przystąpił do akcji reanimacyjne, po czym mężczyzna został przewieziony do szpitala. Następnego dnia, 11 sierpnia dyżurny śremskiej Policji uzyskał informację od lekarza o tym, że o godz. 02.35 ten mężczyzna zmarł.
Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna miał 53 lata, nie miał stałego miejsca zameldowania, przebywał w Śremie. Wszystko też wskazuje na to, że do rzeki wskoczył sam, bez udziału innych osób. Policjanci wstępnie ustalili, że przebywał nad Wartą w towarzystwie dwóch mężczyzn i kobiety. Najpierw jeden z tych mężczyzn wskoczył do Warty i przepłynął na drugi brzeg, a następnie do rzeki wskoczył 53 – letni mężczyzna, który z nurtem popłynął w kierunku Mostu 23 Stycznia, a następnie został wyciągnięty przez strażaków.
Decyzją prokuratora ciało 53 – letniego mężczyzny wydano rodzinie.