OSTRZEGAMY!!!
O zdarzeniu zostaliśmy powiadomieni w minioną niedzielę, 31 stycznia, o godz. 14.45.
Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że 29 stycznia br. do pokrzywdzonej śremianki zadzwonił mężczyzna podający się za jej siostrzeńca i poprosił kobietę o szybką pożyczkę 12 000 złotych.
Jednocześnie "siostrzeniec" zobowiązał się, że zwróci pieniądze następnego dnia, czyli 30 stycznia. Ponieważ zgłaszająca była przekonana, że rozmawia z siostrzeńcem wpłaciła na podany przez niego nr konta bankowego 12 000 złotych, a następnego dnia skontaktowała się telefonicznie z prawdziwym siostrzeńcem, aby omówić z nim szczegóły wizyty, z którą się zapowiedział, kiedy dzwonił do niej, aby pożyczyć pieniądze. Wówczas okazało się, że siostrzeniec zaprzeczył, aby kiedykolwiek zwracał się do niej o pożyczenie jakiejkolwiek sumy pieniędzy.