Chłopczyk oddalił się, ... były poszukiwania, ... wszystko szybko i dobrze się skończyło
22 policjantów ruszyło w piątkowe popołudnie na poszukiwanie 6 – letniego chłopca, który będąc pod opieką babci, niepostrzeżenie, oddalił się z placu zabaw. Na szczęście wszystko dobrze i szybko się skończyło. Chłopczyk po prostu postanowił sam wrócić do domu, bo jak powiedział „zna drogę”.
Takie sytuacje, jak ta, która miała miejsce w piątkowe popołudnie, co jakiś czas nam się zdarzają. Tzn. otrzymujemy zgłoszenia o samowolnym oddaleniu się małych dzieci, podejmujemy niezbędne czynności i maluchy na szczęście szybko się odnajdują.
Tak też było w minione, piątkowe popołudnie. Mieszkanka Śremu powiadomiła nas o tym, że poszła wraz z malutką wnuczką do przedszkola odebrać 6 – letniego wnuka i kiedy wyszła z dziećmi z budynku przedszkola, to zajęła się zapinaniem dziewczynki w wózku, a chłopczyk w tym czasie bawił się na placu zabaw. Kiedy kobieta zakończyła czynności z wnuczką, to odwróciła się i chłopczyka już nie było.
W związku z takim zgłoszeniem dyżurny natychmiast skierował 22 policjantów na poszukiwanie dziecka.
Na szczęście wszystko dobrze i bardzo szybko, po niespełna godzinie, zakończyło się. Chłopczyk po prostu postanowił sam, bez babci, wrócić do domu, bo jak powiedział „zna drogę”.